W lipcu udało mi się pojechać na tydzień nad morze do Dziwnowa. Zabrałam ze sobą Livkę. Nie mam jeszcze takiej odwagi żeby robić publicznie zdjęcia moich panien dlatego zdjęć jest tylko kilka - ale są :D
Oto Livka na pięknej i słonecznej plaży w Dziwnowie :)
KONIEC-KROPKA-ANTYLOPKA
Tak się zastanawiałam co na blogu taka cisza, a Wy sobie wczasowałyście ;)
OdpowiedzUsuńPlaża rzeczywiście jest śliczna, aż by się chciało po niej podreptać... :)
Podziwiam za odwagę, bo ja zupełnie nie mam odwagi na publiczne fotografowanie lalek.
Cudne zdjęcia! Livka pięknie wygląda w warkoczykach.
OdpowiedzUsuńOch jaka ona maleńka! Śliczny rudzielec :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
mój ukochany Dziwnów!!!! :D
OdpowiedzUsuńPiękne fotografie!
OdpowiedzUsuńUdanego wczasowania :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :) ja robię zdjęcia bez krępacji ;) mam małą córeczkę, wszyscy myślą, że to jej lale ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)