wtorek, 15 stycznia 2013

Zielony Moomin i co ja pacze :)



* * *

Suzie: Hmmmmm..... co by tu porobić.....



S: A może.......


.... z oddali słychać kroki.....

S: Ojej a to kto idzie......? ?  ?



S: co to za zielony stwór?

 

S: Nie zbliżaj się do mnie, jeszcze czymś paskudnym mnie zarazisz.....


Moomin: Uspokój się jestem Zielony Moomin, miło mi :) Weź mnie na ręce z dołu nic nie widać.

S: No dobra....



S:Następny ma parcie na szkło....


S: O..... tak już lepiej. Chyba wiem co będę dzisiaj robić :D, a tak a pro po głodna jestem.




Moomin: Ojej chyba mnie nie zje!?



Zainspirowana laleczkami Dagi z Zuzankowa :) powróciłam do lepienia :) Hurra ! ! !

Na pewno nie jeden jeszcze moomin pojawi się w Ozuszkowie ;)

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i serdecznie witam nowych obserwatorów.


Dziękuję, że odwiedzacie mój blog :*

P.S. Co się zmieniło u Suzie?

14 komentarzy:

  1. Fajny pomysł :D najbardziej rozbawiła mnie ostatnia foteczka jakby naprawdę chciała go zjeść :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Moomin świetnie Ci wyszedł -kolorem od razu rzuca się w oczy ;)
    Suzie ma prześliczny sweterek - też taki chcę ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. O mamo! Jakie ona ma spojrzenie- przeszyło mnie na wskroś! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Podcięłaś jej troszkę włoski? :)
    Suzie jest śliczna... Jedna z niewielu Blythe, która mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moomin wymiata!
    :)

    Włoski ma krótsze?

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny Moomin <3 a Suzie ma taką minę pełną odrazy jak na niego patrzy :D Ja tak patrzę na paprochy na podłodze :D

    OdpowiedzUsuń
  7. o kurcze swietny jest :) ja na takiej zasadzie "łącznia" rączek i nóżek itd :) planuje juz chyba z pół roku lale zrobić :) od kiedy zobaczyłam lalki takie u Honoraty bodajże :) właśnie miała takie śliczne lale z tak rozwiązanym łączeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a swoją drogą to nie wiedziałąm nawet że tak świetnie lepisz :) bo swtorek jest naprawdę super :) kurcze ale Ty mnie motywujesz do pracy :) blythopodobna zamieszkała już w mojej głowie na stałe i czeka tylko na przypływ gotówki ... :) a teraz jak znajdę wolną minutkę to chyba ulepię misia :) z takim rozwiązaniem "stawów" bo kurcze na laleczki mam pomysł ale na to nie znajdę aż tyle czasu :D:) bo taki mi w głowie plan wielki siedzi ze conajmniej jednego dnia na nie potrzebuje ;)

      Usuń
    2. Dziękuję :* Super że następną pannę masz już na uwadze ;) Ja z Suzie jestem mega zadowolona. Jestem ciekawa Twoich misiów. Ja mam misie następne w kolejce do zrobienia.

      Usuń
  8. Hello from Spain: This doll is very cute. She is very expressive. I love the story and the photos. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń