Wiosna ach to TY :)
Lubię kiedy moje lalki są wyjątkowe i niepowtarzalne, dlatego rozpoczęłam przemianę moich panien.
Josh i Suzie są już zmienione, teraz przyszła pora na Rose.
Little Pullip Grell jest śliczna ale i jest jej multum, chciałam żeby moja Rose wyróżniała się z tłumu :D
Ciałko, na którym była osadzona - picconeemo doprowadzało mnie do rozpaczy. Jest ono totalnie nie ustawne i tak sztywne że problemem jest założenie jakiegokolwiek ubranka :(
Dlatego zdecydowałam się na zmianę ciałka na obitsu 11cm.
Powiem szczerze, że zakochałam się w tym maluchu do szaleństwa po tych zmianach :)
Zmiany makijażu podjęła się oczywiście wspaniała
Kamarza - kocham jej prace (ale to chyba jest już powszechnie wiadome) :D
Dziękuję Ci Kamuś z całego serca :*
Do nikogo nie mam takiego zaufania jak właśnie do Kamarzy - robi ona cuda z moimi lalkami :)
No ale dość pisania pora na przedstawienie mojej nowej Rose.
Panie i Panowie oto nowa Kamarzowa Mysia Pysia w poszukiwaniu wiosny.
bonusik :D