Gdy nagle w oddali usłyszałyśmy:
Puk... puk...puk...
Livka: Ej Big M. ktoś puka do drzwi?
Ja: Livka idź otwórz ja nie mogę.
Livka: Ale ja się boję.
Ja: Weź Oskara :)
Słychać ponowne puk... puk... puk...
Ja: Livka otwórz w końcu te drzwi ! ! !
Słychać odgłos otwieranych drzwi ..... i nastąpiła cisza......
Livka w pierwszej chwili przeraziła się ..........
Ja: Pingwin?! Livka czego ty się nawdychałaś?!
Livka: Ale to naprawdę PINGWIN ! ! !
Ja: Ok, wierzę (akurat :D ) - powiedz mu że starczy nam nasz zwierzyniec i niech sobie idzie skąd przyszedł !
Livaka: Ale Big M......................
Ja: Powiedziałam i już, zamykaj te drzwi bo przeciąg !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
C.D.N.
O ranyyy!
OdpowiedzUsuńOna jest śliczna :) jakie masz plany wobec tego słodziaka?
W najbliższych dniach będzie odpowiedź :)
UsuńEch biedny Pingwin za drzwiami został hehe ;)
OdpowiedzUsuń:)))))))))))) Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Nowa laleczka !!!! :)))))))
OdpowiedzUsuńOj, Big M. ruszyłabyś się i zobaczyła milusiego pingwinka ;p nie ładnie tak gościom przed dziubkiem drzwi zamykać ;p
OdpowiedzUsuńLivka otwieraj. To nowy mieszkaniec. Haha tak myślałam, ale nie wiedziałam jaki model. :D
OdpowiedzUsuńObrodziło nowymi lalkami w kwietniu, że hoho :D moja przy dobrych wiatrach będzie za tydzień - wreeeeeszcie :D
Psychodeliczny różowy pingwin. Ja tam się nie dziwię, że Livka się wystraszyła :D
OdpowiedzUsuńNowy nabytek? O rany pokazuj....
OdpowiedzUsuńojej! czyżby Little Dal PenPen? :D
OdpowiedzUsuńczekam na ciąg dalszy niecierpliwie :3
oooooo! Jaki słodki pingłinek ^^. Aaaaa Jaki on śłooootki :D
OdpowiedzUsuńPENPEN?! Na prawdę to ona?! Bo ona ma taki strój, Ozuszko, dawaj następną część! :D
OdpowiedzUsuńHehehehe czekamy na następne części bo pingwin zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńDopóki nie przeczytałam komentarzy byłam przekonana że to mała pingwinia figureczka, dopiero wtedy się przyjrzałam i zauważyłam grzywkę. Penpen jest słodka, z niecierpliwością czekam na kolejne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń